Wandal zniszczył drzwi do katedry w Łodzi. Trwają poszukiwania sprawcy

W nocy z wtorku na środę ktoś zniszczył drzwi do bazyliki archikatedralnej w Łodzi – pomalował je białą farbą. Na placu przed kościołem namalowane zostały też czerwone dłonie. Zgłoszenie dotyczące zniszczenia drzwi do katedry otrzymaliśmy w ciągu dnia w środę, natomiast z zapisów monitoringu wynika, że do zdarzenia doszło o godz. 3 w nocy. Osoba, która podjechała pod katedrę jednośladem, pomazała drzwi białą farbą w sprayu.

Wykonaliśmy oględziny, zabezpieczyliśmy zapisy monitoringu i obecnie poszukujemy sprawcy. Na razie otwarta pozostaje kwestia, czy usłyszy on zarzut zniszczenia mienia, czy też inny np. dotyczący dewastacji zabytku – mówi rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej policji w Łodzi Joanna Kącka.

Napis na drzwiach bazyliki jest nieczytelny. Zdaniem rzecznika Archidiecezji Łódzkiej ks. Pawła Kłysa, zdarzenie należy zakwalifikować nie inaczej jak akt wandalizmu, który doprowadził do zniszczenia cennych, zabytkowych drzwi.

W oczywisty sposób wiąże się on jednak z protestem, który miał miejsce przed katedrą w niedzielę. Na granitowych płytach przed kościołem pozostały po nim odbite w czerwonej farbie olejnej dłonie. Ich usunięcie również nie będzie łatwe – dodał.

W niedzielę przed łódzką katedrą zebrała się grupa społeczników z transparentem „To były dzieci”, którzy domagali się od Kościoła katolickiego przeprosin za to, co stało się z dziećmi rdzennych mieszkańców Kanady.

ag/PAP/Stacja7