Kacper Kamiński to 29-letni syn Mariusza Kamińskiego, koordynatora służb specjalnych w rządzie PiS. Od lipca tego roku pracuje jako doradca w Banku Światowym. Rocznie zarabia między 120 a 150 tys. dolarów. Kamiński junior posadę ma zawdzięczać m. in. prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu – pisze „Gazeta Wyborcza”.
Kacper Kamiński to 29-letni syn Mariusza Kamińskiego, koordynatora służb specjalnych w rządzie PiS. Od lipca tego roku pracuje jako doradca byłej wiceprezes NBP w Banku Światowym. Rocznie zarabia między 120 a 150 tys. dolarów – pisze „Gazeta Wyborcza”.
Narodowy Bank Polski deleguje do Banku Światowego w Waszyngtonie wicedyrektora wykonawczego. W lipcu na to stanowisko powołana została Katarzyna Zajdel-Kurowska, do tej pory wiceprezes banku centralnego, zastępczyni Adama Glapińskiego.
To właśnie jej doradcą został 29-letni Kacper Kamiński. Jak to się stało? – Doradcę wskazuje NBP, a mianuje dyrektor Banku Światowego. Nie słyszałem, żeby ten kiedyś odmówił, bo polega na rekomendacji danego państwa – mówi „GW” jeden z byłych przedstawicieli naszego kraju w Banku Światowym.
Zarobki? Dla wicedyrektora 200 tys. dolarów rocznie. Dla doradcy – między 120 a 150 tys. dolarów. To oznacza około 45-50 tys. zł miesięcznie.
za wp.pl